00:09

Denko - lipiec.

Denko - lipiec.
Witajcie!

Miesiąc dobiega końca, dlatego pokażę co udało mi się zużyć. Jestem z siebie dumna, bo powoli zużywam zapasy, staram się nie kupować produktu, jeśli nie zużyłam obecnego (no chyba, że jest mega promocja :D ).


17:18

Nivea - odżywcze mleczko do ciała.

Nivea - odżywcze mleczko do ciała.
Witajcie!

Znowu się zepsuła pogoda, w nocy przeszła burza i ochłodziło się.. Ech.. Jak zwykle piszę o pogodzie, ale cóż jestem niedoszłym meteorologiem, także wybaczcie :D 


Od jakiegoś czasu mam dość suchą skórę, szczególnie na łokciach, kolanach i stopach. Dlatego od balsamu wymagam dobrego nawilżenia. Czy ten produkt spełnił moje oczekiwania?


11:55

Wibo, Extreme Lashes Volume Mascara - tusz do rzęs.

Wibo, Extreme Lashes Volume Mascara - tusz do rzęs.
Witajcie!

Wprost uwielbiam tusze do rzęs. Mam kilka ulubionych, ale z wielką przyjemnością testuję nowe i niekiedy powiększam grono ulubieńców :)

Czy ten tusz dołączył do tego grona?

23:50

Sun Ozon - matujący fluid 30, ochrona wysoka.

Sun Ozon - matujący fluid 30, ochrona wysoka.
Witajcie!

W końcu zrobiło się ciepło. W sumie to gorąco! Dlatego dzisiaj przedstawię ochronny krem do twarzy. Nie jest to bardzo wysoka ochrona, ale mnie wystarcza. Można też dostać SPF 50.


00:07

Tisane Fresh - balsam do ust / Tisane - peeling do ust.

Tisane Fresh - balsam do ust / Tisane - peeling do ust.
Witajcie!

Pogoda się zepsuła, lekko pada, ogólnie jest pochmurno, zimno.. Ech.. Czekam na upały! 

Jakiś czas temu dostałam do przetestowania balsam do ust i peeling firmy Tisane. Czy jestem z nich zadowolona? Zobaczcie sami ;)


19:40

Hean, High Definition, Fixer Spray - utrwalacz makijażu.

Hean, High Definition, Fixer Spray - utrwalacz makijażu.
Witajcie!

Maluję się od kilkunastu lat, praktycznie codziennie. Nie raz zdarza się, że od makijażu wymagam, by trzymał się cały dzień, bez poprawek. Dlatego postanowiłam wypróbować owy utrwalacz.


19:10

Denko - czerwiec.

Denko - czerwiec.
Witajcie!

Dawno nie pokazywałam pustaków. Ostatnimi miesiącami jestem z siebie dumna, jeśli chodzi o zużywanie kosmetyków. No dobra, pokażę moje hity i kity z ostatniego miesiąca :)


23:36

Nacomi - olej kokosowy, rafinowany.

Nacomi - olej kokosowy, rafinowany.
Witajcie!

Strasznie denerwuje mnie ta pogoda! Albo jest chłodno, albo jest duszno.. Mam nadzieję, że w następnym tygodniu powrócą upały i będę mogła wybrać się w końcu na basen.

Dzisiaj opowiem o oleju kokosowym, który ma wiele zastosowań.


23:37

Bielenda, Comfort+ - krem opatrunek do rąk.

Bielenda, Comfort+ - krem opatrunek do rąk.
Witajcie!


Krem do rąk to podstawowy produkt w mojej "kosmetyczce". Nie wyobrażam sobie dnia bez nakremowania dłoni. Chociaż i tak uważam, że zbyt rzadko to robię.

Nie mam bardzo przesuszonych dłoni, jednak nie są jakoś mega nawilżone. Czy wyżej opisany krem spełnił moje oczekiwania?


Obietnice producenta:
Krem do rąk Comfort+ marki Bielenda o treściwej formule, bogatej w odżywcze składniki aktywne. Idealnie pielęgnuje skórę suchą, zniszczoną używaniem środków chemicznych i spierzchniętą od niekorzystnych warunków atmosferycznych. Zawartość wysokiego 10% stężenia gliceryny oraz wspierających ją: naturalnego oleju z czarnej porzeczki, d-panthenolu i alantoiny, daje efekt otulającej skórę dłoni „niewidzialnej ochronnej rękawiczki”, która działa jak opatrunek. Receptura kremu do rąk Comfort+ marki Bielenda nastawiona jest na wiązanie i zatrzymywanie wody w naskórku, dając odczucie ochrony, komfortu i otulenia.Krem widocznie poprawia kondycję skóry, delikatnie rozjaśnia ją, koi i łagodzi podrażnienia. Z każdą aplikacją skóra odzyskuje gładkość, zostaje głęboko zregenerowana i odnowiona. Krem szybko się wchłania, nie klei się, pozostawia na skórze delikatny ochronny film.

Pojemność: 75 ml

Cena: ok. 6 zł

Skład: Aqua (Water), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Panthenol, Ethylhexyl Stearate, Paraffin, Dimethicone, Stearic Acid, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil),Cyclopentasiloxane, peg-100 stearate*,Niacinamide, Ribes Nigrum (Blackcurrant) Seed Oil, Citrus Aurantifolia (Lime) Fruit Extract, Tocopheryl Acetate, Allantoin, Propylene Glycol, Ceteareth-18, Triethanolamine, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum (Fragrance), Citronellol, Linalool 

Konsystencja: nie jest gęsta, ale nie jest też rzadka



Krem znajduje się w tubce typowej dla kremów do rąk, zamykanej na zatrzask. Bardzo się cieszę z tego, ponieważ kremy z odkręcaną nakrętką są dla mnie nieporęczne.



Na opakowaniu znajdziemy wszystkie potrzebne informacje. Przyznam, że kojarzy mi się z produktem aptecznym.


Pachnie bardzo delikatnie, ale przyjemnie. W sumie to zapach nie utrzymuje się długo na dłoniach.

Dość szybko się wchłania, jeśli nałoży się go niedużo. Nie raz używałam go w większej ilości na noc i nakładałam bawełniane rękawiczki.


Jak wyżej wspomniałam krem się szybko wchłania, ale na chwilę pozostawia tłusty film. Na szczęście tylko na kilka minut.


Po użyciu dłonie są gładkie, nawilżone. Naprawdę uwielbiam to uczucie. Nie mam większego problemu z przesuszonymi dłońmi, jednak od czasu do czasu, są dość suche, przez używanie środków chemicznych, wiadomo płyny do naczyń, mleczka do czyszczenia itp. nie służą dłoniom. Ten krem to prawdziwe wybawienie.


Zapomniałam dodać, że produkt nie powoduje uczucia klejących się rąk.


Czy spełnił obietnice producenta? :  

Tak. Rzeczywiście dłonie są gładkie i nawilżone.

Relacja jakości do ceny: 

Krem za grosze, jest lepszy od niektórych kremów z tzw. wyższej półki.




Znacie ten krem?

Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger