23:08

Rossmann'owe nowości.

Rossmann'owe nowości.
Wiem, że niektóre z Was mają dosyć takich postów, więc nie czytajcie i zapraszam we wtorek na nowy wpis, a te które są zainteresowane zapraszam do dalszej części :)

Nie byłabym sobą gdybym nie napisała chociaż krótkiego zdania o pogodzie. Otóż było dzisiaj ładnie, ale po południu, kiedy akurat byłam na rowerze zaczęło lać i grzmieć. Ale na szczęście przeszło.
Tak ogólnie to dzisiaj wielki dzień :)


Większość kupiłam na promocji, ponieważ Ross nas rozpieszcza :)












Za te produkty zapłaciłam 18,36 zł 

I przecenione o 49 % 


Już dziś Wam powiem, że ten puder stał się moim ulubieńcem <33

Za kolorówkę zapłaciłam 18,28 zł 


Łącznie zapłaciłam 36,64 zł.

Wprost uwielbiam promocje :)

A tu w kolejnych dniach kolejne.



Znacie te produkty? Co kupiłyście na promocji ? :)





21:56

Avon Color Trend - kredka do oczu.

Avon Color Trend - kredka do oczu.
Pora na recenzję kredki do oczu ;)



Od producenta: Kredka do oczu `Zabawa kolorem` to więcej kolorów do rysowania i podkreślania.
Dostępna w 5 kolorach.

Cena: ok. 10 zł

Pojemność: 1,14g


Nie jest to pierwsza kredka z tego rodzaju ;) Zwykle decydowałam się na czarne, niebieskie, granatowe lub turkusowe kolory, jednak stwierdziłam, że na wiosnę mogę zaszaleć. Bardzo podoba mi się kolor. Jest różowy, ale nie nachalnie. Kredka nie jest miękka, ani twarda. Jest w sam raz. Nie jest łamliwa. Nie trzeba naciskać, sama sunie. Bardzo łatwo można namalować kreskę na górnej powiece. Nie jest droga. Długo się trzyma, nie rozmazuje się. 


Jednak nie jest idealna. Bardzo trudno się temperuje. Trzeba się trochę namęczyć, ponieważ wtedy łamie się jak szalona. Na szczęście przy używaniu nie łamie się. 


Na koniec zapraszam Was na bloga przyjaciółki : http://mundoenelamor.blogspot.com/
Reklama dźwignią handlu :D

23:42

TAG TMI - Too Much Information.

TAG TMI - Too Much Information.
Witajcie w ten wspaniały, świąteczny dzień, który już prawie zleciał. Dzisiaj luźny wpis, dokładnie to tag ;)

1. W co jesteś ubrana ?

Jako, iż są Święta mam na sobie rajstopy, spódnicę i bluzkę.
O tak : 


2. Czy kiedykolwiek byłaś zakochana ?

Byłam.

3. Miałaś kiedyś okropne zerwanie ? 

Ja nie, ale komuś zgotowałam...

4. Ile masz wzrostu ? 

162, niestety ;(

5. Ile ważysz ? 

Ok. 50 kg

6. Jakieś tatuaże ? 

Nie mam, ale chcę chrześcijańską rybkę na nadgarstku i pięciolinię z nutami, jeszcze nie wiem gdzie.

7. Piercings ? 

Kolczyki w uszach.

8. OTP (One true Pairing) jaka jest twoja ulubiona fikcyjna para ?

Hmmmm… Nie mam.

9. Ulubiony serial ? 

Obecnie to Na Wspólnej, Na dobre i na złe, Lekarze i… Violetta ;D

10. Ulubiony zespół ? 

Hillsong, Linkin Park

11. Tęsknisz za czymś ?

Tak.. Za kilkoma osobami, za dawnymy czasami..

12. Ulubiona piosenka ?

Nie mam ulubionej.

13. Ile masz lat ? 

Nie lubię mówić ile mam lat, wolę podawać rok urodzenia: 1991 ;D

14. Znak zodiaku ? 

Bliźnięta.

15. Cecha, której szukasz u partnera ? 

Szczerość, uczciwość, uprzejmość.

16. Ulubiony cytat ?

Memento Mori.

17. Ulubiony aktor ? 

Nie mam.

18. Ulubiony kolor ? 

Niebieski, biały.

19. Głośna czy delikatna muzyka ? 

Różnie. Wszystko zależy od nastroju i samopoczucia.

20. Gdzie idziesz gdy jesteś smutna ? 

Do przyjaciółki, do łóżka (spać ;D )

21. Jak długo bierzesz prysznic/kąpiel ? 

Prysznic od 5 – 15 minut, kąpiel od 30 minut do godziny – tak, kocham wylegiwać się w wannie pełnej piany.

22. Ile czasu potrzebujesz rano aby się zebrać ? 

Od 20 do 40 minut.

23. Brałaś kiedyś udział w bójce ? 

Taak.. jak byłam w podstawówce i raz w gimnazjum ;D

24. Co ci się podoba w innych osobach ?

Różne rzeczy..

25. Co ci się nie podoba w innych osobach ?

Fałszywość.. grr..

26. Powód założenia bloga ? 

Kiedyś, w czasach gimnazjalnych i licealnych prowadziłam bloga na Onecie, jednak znudził mi się. Postanowiłam założyć tutaj, chciałam pisać o kosmetykach, o modzie i o mnie. Chciałam podzielić się z innymi tym co kocham ;)

27. Lęki ? 

Szczury, robale, burza w nocy o_o

28. Ostatni powód przez który płakałaś ? 

Ogólnie to rzadko płaczę, jestem raczej osobą, która wszystko w sobie tłumi, ale zdarza się, że nie wytrzymuję. Nie pamiętam dlaczego uroniłam łzy..

29. Ostatni raz kiedy powiedziałaś komuś, że go kochasz ? 

Dzisiaj rodzicom ;)

30. Znaczenie nazwy twojego bloga ? 

Joanna – moje imię.

Giovanna – po włosku.

31. Ostatnia książka, którą przeczytałaś ? 

 Herbatniki z jagodami – Izabeli Sowy.

32. Książka, którą aktualnie czytasz ?

Kodeks Postępowania Administracyjnego – polecam ;D

33. Ostatnio oglądany serial ? 

Lekarze.

34. Ostatnia osoba, z którą rozmawiałaś ? 

Brat.

35. Ostatnia osoba, do której napisałaś smsa ? 

Koleżanka.

36. Ulubione jedzenie ? 

Sałatka z kurczakiem.

37. Miejsce, które chcesz odwiedzić ?

Nowy Jork.

38. Miejsce, w którym ostatnio byłaś ? 

Bulwary nad Wisłoką i tama. 

39. Masz kogoś 'na oku' ?

Nieee… ale mam ‘’coś” na oku.

40. Ostatni raz kiedy kogoś pocałowałeś ? 

Kilka dni temu.

41. Kiedy ostatni raz byłaś obrażona ? 

Chyba tydzień temu.

42. Ulubione słodycze ? 

Ciastka, czekolada i żelki <3

43. Grasz na jakimś instrumencie ? 

Na nerwach, a poza tym to coś brzdąkam na pianinie , trójkącie i grzechotkach.

44. Ulubiony rodzaj biżuterii ?

Kolczyki, bransoletki.

45. Ostatni sport jaki uprawiałaś ? 

Jazda na rowerze.

46. Ostatnia śpiewana piosenka ? 

Alleluja - G. F. Haendel

47. Ulubiony tekst na podryw ?

Pff… Nie lecę na żaden tekst.

48. Czy kiedykolwiek użyłaś tego tekstu ?

Niee..

49. Z kim ostatnio przebywałaś w wolnym czasie ?

Z rodziną.

50. Kto powinien odpowiedzieć na te pytania ?

Każdy kto ma na to ochotę ;)

23:56

Avon, Clearskin, Clear Emergency - żel punktowy.

Avon, Clearskin, Clear Emergency - żel punktowy.
Cześć i czołem. Chcę Wam przedstawić pewien żel na niespodzianki. Nie mam problemu z trądzikiem, ale od czasu do czasu, szczególnie w okolicy "tych dni" lubi mi "coś" wyskoczyć. Mam na to pewien sposób.
Oto i on: 


Od producenta:  Punktowy preparat na pryszcze o natychmiastowym działaniu z 2% kwasem salicylowym. Redukuje pryszcze w 3 godziny. ( taa, w 3 godziny robi z nim porządek -_- )

Pojemność: 15 ml

Cena: ok. 10 zł

Moja ocena: 

Kupiłam go na promocji za jakieś 9 zł. Nie liczyłam na cuda, no i w sumie nie przeliczyłam się. Tak jak wspomniałam na początku nie mam problemu z trądzikiem, jednak wiadomo czasami wyjdzie niespodzianka. Nie do końca spodobał mi się skład, ale zaryzykowałam. Konsystencja nie jest gęsta, ale typowo żelowa. Nie wyślizguje się z palców. Dużym plusem jest opakowanie w tubce, dzięki czemu nie musimy paprać palców. Używam go na noc. Niedoskonałość nie znika, ale jest wysuszona i po dwóch dniach znika. 
Tak więc nie usuwa niedoskonałości w ciągu trzech godzin, jednak działa. 
Polecam :)

Ocena: 4/5

00:05

Eveline Argan Oil Lash Booster - serum do rzęs.

Eveline Argan Oil Lash Booster - serum do rzęs.
Nigdy nie miałam większego problemu z rzęsami tzn. zawsze były długie, podkręcone. Jednak od co jakiś czas wypadały dwie, trzy.. Postanowiłam zmienić to :) Czy to serum coś pomogło? Dowiecie się poniżej.


Od producenta: SOS multifunkcyjne serum do rzęs 5 w 1 to innowacyjny produkt, który łączy w sobie właściwości serum odbudowującego, aktywatora wzrostu włosa oraz bazy pod tusz. Nowatorska formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne działające w synergii z olejkiem arganowym wykazuje silne działanie regenerujące i odżywcze. Doskonale pogrubia i zagęszcza rzęsy.
Wyselekcjonowane składniki aktywne:
bioHyaluron ComplexTM dzięki wysokiej zawartości kwasu hialuronowego natychmiast wnika w strukturę rzęs, intensywnie nawilża, wygładza i stymuluje ich wzrost.
Luxury of youth complexTM bogaty w drogocenny olejek arganowy, doskonale regeneruje, odżywia i wzmacnia rzęsy. Skutecznie odbudowuje i chroni włókna włosa przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych.
D-panthenol (prowitamina B5) natychmiast wnika w głąb rzęs, nawilża, wygładza i pogrubia włókno włosa, nadaje połysk, chroni, regeneruje i wzmacnia rzęsy od nasady aż po same końce.
Profesjonalna, specjalnie zaprojektowana elastyczna szczoteczka i satynowa konsystencja serum sprawią, że twoje oczy natychmiast nabiorą hipnotyzującego spojrzenia.
Preparat nie zawiera substancji zapachowych. Polecany również dla osób noszących szkła kontaktowe i mających wrażliwe oczy.


Cena: ok. 15 zł

Pojemność: 10 ml

Moja ocena: Nie przedłużając powiem, że jest genialna!! W 100% spełnia obietnice producenta. Rzęsy stają się mega wydłużone, zdaje się jakby było ich więcej. Rzeczywiście stają się wzmocnione, nie wypadają, a jeśli to jedna na tydzień. Po kilku tygodniach zauważyłam, że rzęsy są dłuższe i mocniejsze. Nie wiem czy tylko mi się zdaje, czy pojawiły się nowe rzęsy. Sama aplikacja jest łatwiutka. Nakłada się ją jak zwykły tusz. Szczoteczka ułatwia nakładanie produktu w kącikach oczu. 


Konsystencja przypomina kosnystencję tuszu do rzęs. Z tym wyjątkiem, że nie wyszycha. 
Używam serum, zarówno na noc, jak i jako bazę pod tusz. Wtedy rzęsy są meeega długie.


Tak wyglądają rzęsy pomalowane serum.

Wybaczcie za jakość, ale robiłam co mogłam.


Jak widzicie prawdziwe cudo nie musi kosztować majątku. Oto kolejny dowód, że tanie, niekoniecznie musi być złe.

Ocena: 5/5





18:45

Mobile mix - marzec.

Mobile mix - marzec.
Cześć wszystkim. Szybciutko przechodzę do zdjęciowego przeglądu marca.

Wiosenne niebo - coś co kocham.

1 - prosto po ćwiczeniach, wybaczcie za dziwne ułożenie bluzki.
2 - sezon rowerowy rozpoczęty
3, 4 - oznaki wiosny.
1 - relaaaks :)
2, 3 - uzależnienie
4 - tak się kończą wypady z przyjaciółmi

1 - cała ja :D
2 - coraz lepiej wychodzi mi kocie oko
3 - nie ma zajęć bez kawy
4- Natalia Oreiro <3

1 - na nowo polubiłam kucyka (tylko w domu)
2 - okularnica :D
3 - w końcu można spacerować wieczorami

Uwielbiam marzec, za to, że wtedy przychodzi wiosna, za tą radość, nadzieję... :)

15:17

Marcowe denko.

Marcowe denko.
Witajcie. Dzisiaj pierwszy dzień kwietnia. Nie mogę uwierzyć, że już kwiecień. Pokażę Wam co zużyłam w marcu, uzbierało się trochę tego.


KUPIĘ PONOWNIE
MOŻE KUPIĘ
NIE KUPIĘ PONOWNIE

Błyszczyk EVELINE - niby ma ładny kolor, utrzymuje się długo na ustach, ale jest gęsty. 
Tusz do rzęs AVON  - ładnie podkreśla rzęsy, ale już po kilku tygodniach zgęstniał.
Eyeline SMASHBOXnie polubiłam go za dziwny pędzelek.




Masełko do ust - niedobre w smaku, zasycha na ustach. 


Odżywka DEBA - nie zauważyłam żeby pięlęgnowała włosy, ale nic złego nie wyrządziła.
Szampon NIVEA - jeden z moich ulubieńców. W połączeniu z odżywką z tej serii poprawił stan moich włosów. Więcej TUTAJ.
Spray SCHAUMA - ratował moje włosy po użyciu szamponu Deba, idealnie pomaga w rozczesywaniu.
Szampon DEBA - pisałam o nim TUTAJ. Totalna masakra.

Dezodorant REXONA - ładnie pachnie, doskonale chroni przed potem, nawet przy ćwiczeniach.
Dezodorant NIKE - pięknie pachnie i chyba tyle.
Płyn do płukania ust DENIVIT - odświeża, wybiela. Więcej TUTAJ.

Pasta PROKUDENT - tania jak barszcz, a działa.
Pasta COLGATE - jw. 

Zmywacz BEBEAUTY - na początku go lubiłam, ale po pewnym czasie zauważyłam, że strasznie wysusza paznokcie.

 
 Jakaś tam próbka kremu ORIFLAME - nie mam o niej zdania.
Płatki kolagenowe pod oczy PRESTIGE - po prostu uwielbiam! Po całym ciężkim tygodniu przynoszą niesamowitą ulgę, redukują cienie do zera i nawilżają.
Płatki PUREDERM - nie mam jakiegoś problemu z wągrami, w sumie to ich nawet nie widać, ale płatki i tak coś wyciągają.
Żel do mycia RIVAL DE LOOP - ma w sobie coś z żelu i coś z peelingu. Dobrze myje. 
Płyn micelarny ZIAJA - jak to się mówi: ani mnie to ziębi, ani grzeje. Płyn jak płyn, dobrze zmywa.


Płatki kosmetyczne CAREA - taniutkie, nie rozwalają się, są miękkie. Jestem im wierna. 


No i to byłoby na tyle. Znacie te produkty? :)















Komentując zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.



Archiwum bloga

Copyright © 2016 Beauty and lifestyle ! , Blogger